Po co te "jatki" ...to kwestia gustu ...wiec nawet nie odważę się dyskutować w tym wątku.
Jeśli o szacunek chodzi należy się każdemu ...wiec proszę o rozwagę w dobieraniu słów ... Żadne jatki. Po prostu wymiana poglądów.
A co do szacunku to mogę mieć go dla artysty, który rzeczywiście zrobił coś dobrego. Weekend to nędzna chałtura i na dodatek w gatunku muzycznym, którego nie znoszę. Dobierać słów, owijać w bawełnę również nie zamierzam. Walę pięścią między oczy i już. Taki już jestem.
O jakim szacunku mówimy, jeśli w utworze (?) "Ona tańczy dla mnie" słyszę
fałsze? Na syntezatorach! Po prostu zgroza! Przy dzisiejszej technologii MIDI i możliwościach instrumentalnych wypuścić kawałek, w którym słychać błędy zarówno realizatorskie jak i instrumetalne? Abstrahując od wartości artystycznej tego czegoś, twórca tego wiekopomnego dzieła mógł się bardziej postarać.