Początek przygody/pierwszy kontakt z Italo Disco

witam  :)podsłuchuje Italo Disco od
początku lat 80-tych lecz występ The
Twins w Sopocie mnie rozwalił . Te
solistki w białych bluzkach, sześciokątne
perkusje    i oczywiście sama muzyka
RE-WE-LA-CJA .Nagrałem sobie wszystko
na mój ZK 140 T    , po miesiącu taśma do
wymiany    . Lecz mówiąc Italo Disco nie
mam od razu na myśli BBB-MT czy CC Catch
częściej wracam do  The Hurricannes Joy Peters The Twins
Lasedance Koto i zostało mi to do dziś  .Ale oczywiście ; Jomacha Jomaso ; 
także chętnie posłucham ,natomiast Nie lubię  Pet Shop Boys
serdecznie pozdrawiam 

Mój pierwszy kontakt to zasłyszane u sąsiada DJa,których w tamtych latach nazywano prezenterami dyskotekowymi,pierwsze utwory Savage ale odtwarzane całymi godzinami przeze mnie były ,,Sayonara"-Lee Marrow oraz Alan Ross-,,Valentina" i P.Lion-,,Dream".To zdecydowało o wyborze gatunku.Jako ciekawostkę podam,że pierwszymi płytami CD jakimi kupiłem były ,,Future Generation" i ,,Around the Planet" Laser Dance.Początek płyty i na wstęp ,,Shot gun"-MASAKRA!Ale za najlepszy uważam ,,Excitation" chociaż prawie cała ta płyta dobrze była odbierana ,,na parkiecie"

A moja przygoda z Italo  Disco zaczela sie gdzies w 1984 roku tak na powaznie. Pojawily sie w moim domu na stancji o 2-3 lata starsze dziewczyny. Kazda sluchala innego wykonawcy Italo Disco. A mnie to tak pochlonelo i zafascynowalo, bo ja mialam zakaz posiadania tego rodzaju muzyki i sluchania. Juz o tym wczesniej opisywalam w dziale : O wszystkim. Wiec nic innego nie pozostawalo jak kombinowanie, przemycanie do przegrania. Pozyczalam od starszych kolezanek rozne kasety magnetofonowe. Glownie fascynowaly mnie Mixy, Remixy Italo Boot Mixy. A w moim sercu krolowal oczywiscie Papa Dance i Modern Talking! Owszem byly i inni wykonawcy, ale MT i Papa Dance - nikt im nie dorownywal! Uwielbialam tez Laser Dance np. KOTO albo Marek Bilinski.

A moja perelka Italo Dance jest http://www.youtube.com/watch?v=ZrU3GwVBQws

Kompletnie powala ten kawalek na kolana!  Pozdrawiam- uzalezniona od Italo Disco.

Urodziłem siię w 1974, mam/miałem  braci starszych o 10 i 11 lat. Bodajże rok 1980, oni mieli 15/16 lat i to był ich okres fascynacji muzyką, przy okazji i mój  ( szybko zaczynałem) Pamiętam, jak bracia na szpulaku słuchali Scorpions- Still Loving You - wtedy dla mnie nie do zniesienia kawałek- teraz wielki hicior. Potem Maanam, Alphaville, Goombay Dance Band, Boney M. Następnie przyszedł czas na zmianę sprzętu na kaseciaka a przy okazji na zmianę nurtu muzycznego. Pierwsze kawałki The Twins, Trans X, Digital Emotion,                        Modern Talking "The First Album" chyba na okręt 20 razy słuchałem nie wiedząc kto to gra i śpiewa, rewelka, piękne czasy. No i przyszedł czas na konkrety, Savage i jego pierwszy album Tonight, teorytycznie nie do zdobycia. Pamiętam że na rynku krązyły winyle za 12 tys zł, kiedy to moja matka wtedy zarabiała około 10 tys zł.
Do dziś mam te kasety, już poniszczone, poklejone a na nich Ken Laszlo Hey Hey Guy do dziś mój No1, Alan Ross-"Valentino Mon Amor", Bolero - "I Wish", Divine-"You Think You're Man But You're Only A Boy"  no i oczywiście BBB. Szkoda, że wtedy nie było internetu i radia Italodance.pl