Niezapominajko , skoro już musisz odwoływać się do plotkarskich portali , to wiedz ,że nie są one ani do końca wiarygodne ani rzetelne. Wirtualna podaje :
http://muzyka.wp.pl/gosipId,658873,title,Robin-Gibb-pokonal-raka,plotka.html
cyt :"Robin Gibb nie zmarł na raka, jak wskazywały dotychczasowe doniesienia. Przypomnijmy, że muzyk zmarł 20 maja w wieku 62 lat.
- To nie rak go zabił - wyjaśnił syn artysty, Robin-John. - W momencie śmierci był w remisji do tego stopnia, że wręcz nie dało się go wykryć - był zbyt mały. Nie wychodził na żadnym skanie. Trzy dni przed śmiercią tata miał atak, w związku z czym otrzymał dawkę środków uspokajających. To w połączeniu z chemioterapią sprawiło, że nie wytrzymała wątroba, a potem przeniosło się na nerki.
Co się zaś tyczy linku podanego przez Ciebie , to jak sama data wskazuje :
01.12.2011 "Tele magazyn"- opiera swoją wiedzę na plotkach , domysłach , "zaprzyjaźnionych " źródłach i przypuszczeniach.
Gdzie z kolei inny ,równie "wiarygodny" i poczytny dziennik "Super Expres" donosi http://www.se.pl/george-michael,6643/
cyt:"George Michael na ROMANTYCZNYCH wakacjach z UKOCHANYM!'
Publikacja: 2012-02-07 12:57:11
George Michael już powrócił do zdrowia po ciężkim zapaleniu płuc, które przeszedł w listopadzie. Artysta znalazł się wtedy w sytuacji zagrażającej jego życiu. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze i teraz George wybrał się na wakacje ze swoim ukochanym.
Myślę zatem ,żeby nie dawać wiary ani nie odwoływać się do tego rodzaju doniesień, bo nie warto.
Gdzieś tam na pewno jest ziarno prawdy, pytanie tylko z czyich ust i w jakich doniesieniach zostanie szczerze wypowiedziane.
My jako wierni fani , możemy jedynie trzymać kciuki i w każdej chwili posłuchać Jego muzyki .
Do miłego ,
Ja 