To dzieki naszej Kochanej Mariolci, ktora mi w ostatniej chwili bilecik zalatwila Majac weekend wolny powiem jedno.....JADE I JA
Po koncercie, afterparty zapraszamy do http://www.spiz.pl/
Wywiad ze Savage dla TVN nawiązujący do dzisiejszego koncertu ''Discotex Disco Music Festival'http://dziendobry.tvn.pl/video/z-wizyta-u-savagea,1,newest,47213.html
http://www.youtube.com/watch?v=fkz9dYJ92bchttp://www.youtube.com/watch?v=SzMLJ76U-2ohttp://www.youtube.com/watch?v=ICv-KGhVSzIhttp://www.youtube.com/watch?v=OwiO0WrlNHMhttp://www.youtube.com/watch?v=oPDp1mHGIqshttp://www.youtube.com/watch?v=t9fk0ha4d0chttp://www.youtube.com/watch?v=ghEKygkO8Ochttp://www.youtube.com/watch?v=kwAP6jdBgL4
Discotex juz za nami, czas na podsumowanie Koncert rozpoczal sie o godzinie 18:00 poprzedzony calkiem fajna zajawką prowadzacego koncert Bogdana Fabianskiego. Na pierwszy ogien poszedl Lu Bega, troszkę nie pasujący do calości, ale uważam, że dal rade i rozgrzal calkiem przyzwoicie publicznosc. Mnie sie podobalo Jako druga gwiazda koncertu, wystapil niesmiertelny Boney M. Wystep uważam za udany, milo bylo poszalec przy utworach dobrze nam znanych. Natomiast C.C.Catch, na ktora czekalo chyba najwiecej ludzi zebranych w Hali Ludowej, rozgrzala nas na maxa swietnie prezentujaca sie na scenie gwiazda, w towarzystwie dwoch tancerzy, dala niezle czadu... Jako kolejna gwiazda, wystapil Savage, Król muzyki Italo Disco, udowodnil nam, ze ta muzyka wciaz zyje, wystep fantastyczny Koncert zakonczyla Sandra ze swoim zespolem, jako jedyni zagrali koncert live Z przykroscia musze przyznac, ze nowe aranzacje starych utworow, nie bardzo przypadly mi do gustu. Ale to mialo najmniejsze znaczenie, liczylo sie to, ze moglam pierwszy raz uczestniczyc w takim koncercie, gdzie mialam gwiazdy muzyki, na ktorej sie wychowalam, w zasiegu reki Jesli chodzi zas o organizacje koncertu, hmmm ...i tutaj juz tak ladnie nie bylo Fatalne naglosnienie, jedynie przy Savage, jakos to brzmialo. 30 minutowa przerwa, spowodowala, ze nie wszyscy mieli okazje od poczatku, obejrzec wystep Savage. Stoiska z napojami, tylko 4 na 10 tys. ludzi ? to stanowczo za malo ...no i te ceny ....za butelke wody mineralnej 0,5l trzeba bylo zaplacic 7 zł, uważam, ze to lekka przesada, ale coż kupilam, bo nie mozna bylo wnosic nic wlasnego do picia. Prawie 5 godzin koncertu, w Hali w ktorej panowal zaduch (klimatyzacja albo nie dawala rady, albo jej wcale nie bylo ) nie sposob bylo przetrwac bez picia Pomimo pewnych niedogodnosci, warto bylo przejechac ponad 900 km aby uczestniczyc w tym wydarzeniu ....ani sekundy nie zaluje spedzonej w podrozy i na koncercie Korzystajac z okazji, chcialam podziekowac Adze, Zbyniowi, Stasiowi, za wspolna podroz z Warszawy do Wroclawia. Oraz Spacemaniakowi i Ferrixowi, ktorzy dolaczyli do nas towarzyszac nam w drodze powrotnej do Warszawy Karmello, Malgosi jego zonie, Damianowi ( syn Karmello i Malgosi ) Diance0604, za odebranie nas z dworca Malgosi i Karmello, za ugoszczenie nas w swoim domu i pyszny obiadek calej grupie ludzi z italodance.pl z ktorymi mialam okazje spotkac sie na koncercie: Diana0604, Krasnoludka, Malgosia, Aga, Agusia, Majka, Gregus, Spacemaniak, Ferrix-406, jeremy71, Stasio, Karmello, Damian a takze Kocur z malzonka, Koy z malzonka i Pawel Dziekuje Wam wszystkim za fantastyczna zabawe Milym zaskoczeniem dla mnie byla ilosc ludzi mlodych, ktorzy przybyli na ten koncert, to dowod na to, ze nasza ukochana muzyka predko nie umrze Jeszcze raz wszystkim dziekuje ....pomimo strasznego zmeczenia ( 24 h bez snu ) dla takich chwil warto zyc Pozdrawiam - Mariola
Dzięki Mariolu za obfitą i szczegółową relację! Z tymi wygórowanymi cenami to norma, u nas w Lublinie na meczu siatkarskim też za zwykłego Snickersa płaciło się...4zł
Karmello, Małgosi jego zonie, Damianowi ( syn Karmello i Małgosi ) Diance0604, za odebranie nas z dworca UśmiechMałgosi i Karmello, za ugoszczenie nas w swoim domu i pyszny obiadekcalej grupie ludzi z italodance.pl z którymi mialam okazje spotkac sie na koncercie:Diana0604, Krasnoludka, Malgosia, Aga, Agusia, Majka, Gregus, Spacemaniak, Ferrix-406, jeremy71, Stasio, Karmello, Damian a takze Kocur z małżonką, Koy z małżonką i PawełDziękuje Wam wszystkim za fantastyczna zabawęDZIĘKUJĘ ZA TE PIĘKNE SŁOWA I ZAPRASZAM PONOWNIE WROCŁAW MIASTO SPOTKAŃ NIGDY NIE ZASYPIA
podsumowanie koncertu pod tym adresem http://dolnyslask.naszemiasto.pl/artykul/galeria/1428831,wroclaw-fani-disco-wypelnili-hale-ludowa-relacja-z,id,t.html
Pozdrowienia dla wszystkich, których poznałem i spotkałem na koncercie Relację z koncertu (obszerną) przygotuję za jakiś czas. Samo uploadowanie filmików zajmie mi chyba kilka dni Mniejsza z tym, koncert ogólnie udany. Zainteresowanie tak duże, że w zasadzie płyta fan była wypełniona niemalże po przegi i stojący tuż za nią ludzie byli od niej oddzieleni tylko barierką. Pierwszą część koncertu obejrzałem z nieco dalszej odległości. Irytował trochę kamerzysta stojący vis a vis wybiegu dla gwiazd. Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że nagłośnienie było słabe. Było bardzo dobre. Może minimalnie za dużo wysokich tonów czasami leciało na glośniki, ale oddzielenie basów od wysokich było idealnym rozwiązaniem. Efektem tego są nieprzesterowane nagrania w bardzo dobrej jakości na moim aparacie, który już niejedno przeżył i nie jest pierwszej świeżości, że się tak wyrażę.Półgodzinna przerwa podczas koncertu była krótsza, bo Fabiana poganiał organizator. Przez co nie wszyscy zdążyli wrócić. Kilka osób poleciało w tym czasie na spotkanie z C.C. Catch, ja postanowiłem zostać i przybliżyć się do sceny.Z moich obserwacji paradoksalnie najbardziej ludzie bawili się przy Boney M. Przy Sandrze to i pewnie zmęczenie dawało znać o sobie (5 artystów i 5 godzin stania na nogach to imho za dużo) no i te nowe aranżacje starych hitów mogły wiele osób rozczarować. Niektórym brakowało powera. C.C. Catch dała radę, ale 3 megamiksy to było ponad normę. Lou Bega troszkę nie pasował do całego zestawu gwiazd, ale swoje zrobił A Savage też dał radę Czy tak dużo młodych ludzi było na koncercie? Nie sądzę, przeważały osoby po 30tce i 40tce. Dzieciarni nie uświadczyłem Niestety nie udało nam się spotkać z Sandrą po koncercie - czekaliśmy chyba z 40 minut. W końcu wyszedł jakiś ochroniarz i ryknął do nas, że tutaj nie ma nic ciekawego! po chwili wyszła Sandra, pomachaliśmy jej ktoś tam coś powiedział ale może zabrakło stanowczości, żeby krzyknąć hej Sandra do you have minute for us? Sandra szybko wsiadła do samochodu ku naszemu rozczarowaniu, a na pocieszenie jej facet wyciągnął pliczek autografów i nam rozdał... Chociaż tyle, ale szkoda, bo na spotkanie z Sandrą czekałem jakieś 20 lat Może innym razem
W koncu mam sile by skreslic pare slow.....Nie bede sie zarzekala ze obylo sie bez niedociagniec, przede wszystkim ze strony organizatorow, ale.....Przejechalam sporo kilometrow, zmeczenie, brak snu daly mi sie we znaki, jednak........Nie zaluje ani sekundy z tego koncertu, naprawde warto bylo wziac na siebie te wszystkie trudy i uniedogodnienia by uczestniczyc w tym wspanialym wydarzeniu Dziekuje wszystkim uczestnikom za wysmienita zabawe i przede wszystkim wielkie i bardzo niskie poklony w strone Karmello i jego zony Gosi oraz synowi Damianowi za przygarniecie mnie, nakarmienie i uzyczenie cieplutkiego lozeczka Jestescie wspaniali, a ja bede Wasza dluzniczka do konca mych dni Mam nadzieje ze takich spotkan bedzie jeszcze wiele
Opublikowalem właśnie obszerną relację z DISCOTEX, w której znajdziecie mnóstwo filmików - miłego odbioru http://www.riversedge.pl/discotex_02_06_2012_we_wroclawiu
Dzięki również Mariola i krasno-ludka mam nadzieję, że spotkamy się niebawem na kolejnym koncercie